Strony www samodzielnie zbierają dane i zapewniają użytkownikowi łatwą nawigację. A PMSy?
Jakie to proste! Wchodzimy na stronę hotelu lub hotelowego klubu zakupowego, wybieramy termin, wpisujemy dane, a następnie tracimy zainteresowanie i porzucamy rezerwację. Nieco później na naszego maila przychodzi wiadomość: „Dokończ swoją rezerwację, to już ostatni pokój!”. A gdyby hotelowy PMS miał takie możliwości?
Czy jesteś Google-like?
Co robimy, gdy chcemy się dowiedzieć jakie jest znaczenie słowa tujon? Wpisujemy w Google. Co robimy, gdy chcemy się dowiedzieć kto dzwoni z nieznanego nam numeru? Wpisujemy w Google. Co robimy, gdy chcemy znaleźć coś w naszym PMS?